Z trzech kamer zainstalowanych w tym roku w Polsce przy bieliczych gniazdach jedynie w Nadleśnictwie Dobrocin para ptaków zajęła gniazdo z kamerą, ale nie przystąpiła do lęgu. Dzięki transmisji byliśmy świadkami ciekawego zjawiska, czyli „wymiany" poprzedniej samicy w tym stanowisku, która prawdopodobnie padła w połowie lutego i została zmieniona przez inną (z charakterystycznymi ciemnymi sterówkami), a następnie przez kolejną (ze śnieżnobiałymi sterówkami). Najpewniej z tego właśnie powodu orły nie były gotowe do lęgu, ale przesiadywały w koronach pobliskich modrzewi eksponując się i informując w ten sposób inne ptaki o zajęciu gniazda. Samiec „demonstrował" gniazdo kolejnym samicom, wzruszając dziobem wyściółkę i przemieszczając pojedyncze gałęzie. Oba ptaki przez miesiąc wielokrotnie pojawiały się przy gnieździe, ale nie donosiły materiału, tj. nie wzmacniały konstrukcji nowymi gałęziami ani nie mościły wyściółki trawami. Kilka razy gniazdo potraktowały jako „stołówkę", gdzie spożywały zdobycz. W Nadleśnictwie Kutno, w którym prawdopodobnie także nastąpiła wymiana jednego z ptaków w parze w 2013 roku, bieliki zbudowały nowe gniazdo kilkaset metrów dalej i wyprowadzają lęg. Los ptaków w trzeciej lokalizacji na wybrzeżu nie jest znany.

     Ponieważ związek bielików z gniazdem jest obecnie coraz słabszy, zawieszamy tegoroczną transmisję, dziękując wszystkim, którzy trzymali kciuki za nasze orły. Jak widać przyroda pisze różne scenariusze, które musimy uszanować. Dzięki takim wspólnym projektom, leśników z Nadleśnictwa Dobrocin i ornitologów z Komitetu Ochrony Orłów, poznajemy ciekawe zachowania bielików i poszerzamy wiedzę o biologii tego gatunku, po ty, by móc je w przyszłości lepiej chronić. Mamy nadzieję, że spotkamy się z naszą parą ponownie w kolejnym sezonie lęgowym.